W codziennym zgiełku trudno nam nieraz usłyszeć nasz wewnętrzny głos. Jeśli pomyślałeś właśnie: “co? wewnętrzne co?” – może chodzić właśnie o Ciebie! 🙂
A może ten głos skierował Cię właśnie tu, gdzie teraz jesteś. Dlatego zdecydowanie warto się wyciszyć i dać mu szansę, by nas nadal prowadził.
Dzień jak co dzień…
Jak co dzień – każdy w palarni ma dużo na głowie. Nowe zamówienia, testy kaw, rozmowy z naszymi klientami. W gąszczu zadań czasem zapominamy o dobrej robocie, jaką wykonujemy.
Zdarzają się nam pomyłki – cytując słowa kolegi z biura obsługi – „nie myli się tylko ten, co nic nie robi”. Coś w tym jest… Sam ostatnio zapomniałem o wprowadzeniu zamówienia, ale na szczęście klient był wyrozumiały i naszej załodze udało się naprawić mój błąd.
Przecież chodzi o… no właśnie, o co?
Chyba w całym tym „mam tyle na głowie” chodzi finalnie, by nawet jak ktoś coś zawali – pomóc sobie nawzajem. Tak to u nas jest i to po prostu jest fajne. Dobrze, gdy w firmie panuje taka właśnie atmosfera.
Prawdziwą frajdę daje nam coś, co niekoniecznie robimy na co dzień. Świetnym przykładem jest planowana dostawa świeżej zielonej kawy. Takie zielone, czasem lekko błękitne ziarna mają coś w sobie. Pięknie barwione worki z barwnymi podobiznami kwiatów, ptaków, gór, świata, który jest tak gdzieś daleko za oceanem – czasem niejednym.
Ziarna świeże na długo
Bonusem jest sytuacja, gdy ziarna są pakowane do dodatkowych plastikowych worków celem zachowania świeżości na dłużej. Gdyby ktoś patrzył na nas z boku, to mógłby pomyśleć, że tłoczymy się wokół skrzyni ze skarbem i chcemy chłonąć blask złota w porannym słońcu. My jednak czekamy, by można było powąchać takie świeżutkie ziarna i powiedzieć, jaki jest ten zapach?
Kwintesencja orzeźwienia, owoce, zieleń, morze, bryza na okręcie podczas krótkiego rejsu ku zachodowi słońca – to widzę, gdy schylam się, by sycić zmysły wonią pięknych nowych ziaren kawowca.
Frajda trwa już 10 lat
Robimy to już prawie 10 lat i ciągle nas to bawi i cieszy. Poza tym jest jeszcze miła myśl, że czujemy kawę, znamy ją, bo mimo coraz większego rozmachu, zachowujemy jakość i działamy jak profesjonalna rzemieślnicza palarnia kawy.
Wybieramy ziarna zabierające nas tysiące kilometrów od domu, by ta sama wizja stała się udziałem naszych klientów. Może także Twoim?
Jeśli masz jakiekolwiek pytania, wątpliwości lub chcesz porozmawiać o swoim zamówieniu, skontaktuj się z naszym przedstawicielem. Doświadczony zespół Tommy Cafe sprosta każdemu zadaniu!
